Ostatnio nie miałam kompletnie ochoty ani weny, aby pisać bloga. Mam nadzieję, że nowy rok przyniesie mi więcej sił i motywacji. I że zyska na tym też blog :)
Już dawno chciałam napisać o jednym z ulubionych miejsc w moim mieście, Wrocławiu, Muffiniarni. Nazwa obiła mi się o uszy, potem koleżanka powiedziała, że są tam świetne babeczki. Z początku podchodziłam do tego sceptycznie, jako że nikt przecież nie może podrobić smaku słynnych cupcakes bardzo popularnych w Stanach czy Wielkiej Brytanii, aż w końcu wpadłam na to miejsce przez przypadek podczas wieczornego spaceru w okolicach Rynku. I pokochałam to miejsce, bo okazało się, że tamtejsze babeczki są przepyszne, pomysłowo ozdobione i o oryginalnych smakach, a samo miejsce ma duszę :)
Wybaczcie za niefortunne ujęcie ;)
Robiłam na szybko wieczorem
Niedługo z malutkiego lokalu Muffiniarnia przeniesie się od większego przy ulicy Szewskiej, tam będzie można spokojnie rozsiąść się i konsumować.
Muffinka malinowa
I z nutellą
Cena jednej muffinki to 4zł :)
Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku 2012!
KamSaya