niedziela, 13 lutego 2011

Rzecz o serialu - Misfits

Witajcie!

Dziś zaczęły się dla mnie ferie. Fakt, że są to moje ostatnie ferie lekko mnie przeraża. Przeraża mnie również fakt, że w ciągu tych upragnionych przez wielu uczniów dwóch tygodni powinnam porządnie podgonić z materiałem i, co najważniejsze, zabrać się za prezentację maturalną. Jednak dzisiaj chciałabym opowiedzieć o serialu, który wciągnął mnie tak bardzo, że obejrzałam jego 2 sezony w 4 dni gdy chorowałam. Na serial natknęłam się przypadkiem, ponieważ dotychczas obejrzałam wszystkie sezony słynnych "Skinsów", a miałam ochotę na jakiś inny brytyjski serial. Dodam, że właśnie brytyjskie seriale przypadły mi do gustu, zdecydowanie nie lubię przesłodzonych amerykańskich produkcji typu "Plotkara".

Serial, który chciałam Wam polecić to  "Misfits"



Jest to brytyjski serial skierowany do młodzieży. Pierwszego dnia za sprawą niezwykłej burzy i uderzenia pioruna, grupa osób skazanych na wykonywanie prac społecznych zostaje obdarzona niezwykłymi mocami. Stanowi to początek serii przygód : zabawnych, zaskakujących, a chwilami przerażających. Serial wzbudza często skrajnie różne emocje, śmiejemy się, a za chwilę wzruszamy. Fabuła skonstruowana jest w ten sposób, że jesteśmy ciekawi, co nastąpi dalej i tak zdajemy sobie sprawę, że obejrzeliśmy wszystkie dotychczas nakręcone odcinki, a nadal odczuwamy niedosyt.Sezon 3 będzie miał swoją premierę w tym roku, prawdopodobnie w listopadzie. 

"Misfits" to nie tylko doskonała fabuła, ale też genialnie dobrana muzyka. Oddaje klimat każdej ze scen. Oto moi faworyci, którzy zamieszkali na dobre w moim odtwarzaczu:


 

Trochę dubstep'u




Nuta z czołówki




I mocniejsze uderzenie





 A na koniec magiczny utwór Joy Division


Oczywiście jest to tylko próbka tego, co możecie usłyszeć w "Misfits"

UWAGA, TUTAJ TROCHĘ SPOJLERUJĘ! W serialu występują wyraziste postaci, świetnie wykreowane. Nathan na początku strasznie mnie wkurzał, ale potem przekonałam się do niego,  serial bez niego nie miałby sensu, jego teksty często rozładowują atmosferę :) Od początku kibicowałam Simonowi, a jako future Simon po prostu zwala z nóg! Alisha natomiast ma świetny styl. Uwielbiam też Kelly, która okazuje się świetną postacią i w dodatku jej akcent zabija. ;D Jeśli chodzi o Curtisa, nie mam jakiś głębszych przemyśleń, ale oczywiście pełni kluczową rolę dzięki swojej mocy.

Zachęcam Was do obejrzenia tego serialu, możecie obejrzeć go na youtube albo na iitv.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz